Nasi ukraińscy sąsiedzi swój pierwszy postój po wielogodzinnej ucieczce, otrzymują w mieście Chmielnicki. Tam też przebywa wielu wolontariuszy, którzy pomagają kobietom, osobom starszym ciepłym posiłkiem i noclegiem przed ich dalszą podróżną w poszukiwaniu bezpiecznego miejsca dla ich dzieci i wnuków.
Czytając dotychczasowe fakty z wydarzeń na Ukrainie oraz na podstawie opowieści uchodźców, dowiedzieliśmy się, że właśnie tam, gdzie jest ten półmetek podróży, gdzie pracuje tak wielu ochotników oraz urzędników, zaczyna brakować naczyń i artykułów spożywczych. Nie mogliśmy pozostać obojętni wobec tak przykrych informacji. Do zbiórki żywności dołączyli anonimowi darczyńcy, wobec których wyrażamy ogromną wdzięczność.
Do obwodu chmielnickiego trafiły artykuły spożywcze oraz higienicznie, które udało Nam się dostarczyć wynajętymi przez Nas tirami. Kobiety z chmielnickiego szyją odzież maskującą, nie poddają się również wolontariusze świadczący pomoc w stołówkach dla uchodźców.
My również – nie poddajemy się i nadal organizujemy zbiórki rzeczy z myślą o wszystkich tych, którzy uciekają przed obliczem wojny.